Już dawno żaden film mnie tak nie rozczarował.Według zapowiedzi reżysera miał to być pierwszy polski horror z prawdziwego zdarzenia.Tymczasem wyszedł z tego jeden z najgorszych filmów w dziejach polskiej kinematografii.
Właściwie nie ma tu nic co można zaliczyć filmowi na plus.Zero napięcia,mało wciągająca fabuła,słabiutka gra aktorów,beznadziejna muzyka,prymitywne dialogi,bohaterowie nie wzbudzają zainteresowania a jedynie obojętność.A scenariusz woła o pomstę do nieba.Ktoś porównał ten film do "Krzyku".I słusznie,bo "Krzyk" jest o kilka klas lepszy.
"Legenda" to strasznie nudny film,ledwo udało mi się go obejrzeć,a i tak musiałem robić sobie przerwy,żeby to jakoś wytrzymać.Czy już naprawdę w Polsce nie ma ludzi z pomysłami i porządnych wykonawców?
Tak więc dzięki panu Pujszo nadal dla mnie jedynym dobrym polskim horrorem pozostaje "Medium".Film wprawdzie powstał 20 lat przed "Legendą",ale i tak przewyższa ją pod każdym względem.
Ci którzy lubią horrory niech nie tracą czasu na tego gniota.Szkoda czasu i oczu.Jak ktoś lubi porównania.Ostatnio oglądałem film "Dead end"-też horror.I jak tak sobie skonfrontowałem z "Legendą" to wyszło mi na to,że
"Legendę" nakręciły dzieci,ale chyba obrażam dzieci,bo podejrzewam,że one zrobiłyby to znacznie lepiej.Ale "Dead end" polecam,zwłaszcza jako odtrutkę na filmy w stylu "Legendy"."Dead end" to przykład jak można nakręcić ciekawy horror nie dysponując wcale wysokim budżetem.To jest jakaś wskazówka dla polskich twórców.